Ponad trzydzieści osób zginęło w eksplozji na targu warzywnym w Yola na północnym-wschodzie kraju. Dwie kobiety zdetonowały bomby w smobójczym ataku na sklep z telefonami komórkowymi w Kano, zginęło 13 osób. 20 km na południe od Kano samobójcy detonowali ładunki w trakcie procesji szyitów. Odpowiedzialnością za wszystkie zamachy obarcza się Boko Haram.
Po próbie wtargnięcia do miasta bojowników Boko Haram i równoczesnym zamachu samobójczym armia wprowadziła godzinę policyjna w Maiduguri.
Były szef sił zbrojnych, Muhammadu Buhari, wygrał wybory prezydenckie w Nigerii. Ustępujący prezydent - Jonathan Goodluck - uznał wynik wyborów, co stanowi pierwszy tego typu przypadek w historii kraju.
Wspierana przez wojska Nigru i Czadu, jak również najemników z RPA armia prowadzi ofensywę wymierzoną przeciwko bojownikom Boko Haram.
Bojownicy z Boko Haram przeprowadzili odparty przez armię atak na Maiduguri, stolicę stanu Borno. Kilka dni później z rąk Boko Haram zostało odebrane miasto Baga nad Jeziorem Czad.
Baga nad Jeziorem Czad zostało przejęte przez Boko Haram. Miasto zostało prawie doszczętnie spalone, setki osób zabito, reszta uciekła przez jezioro do Czadu. Stacjonujące w Baga oddziały międzynarodowe wojsk z Nigerii, Nigru i Czadu uciekły.
Dwie bomby wybuchły w Jos - pierwsza w pobliżu placu autobusowego, druga nieopodal przydrożnego baru. Zginęło ponad trzydzieści osób. Jos leży w miejscu, w którym ściera się chrześcijańskie południe z muzułmańską północą, co jest częstą przyczyną przemocy. Podobne zamachy miały miejsce w Gombe i Bauchi.
Islamiści z Boko Haram przejęli kontrolę nad miastem Damasak na granicy z Nigrem, 180 km od Maiduguri. W Baga nad Jeziorem Czad oddziały tego samego ugrupowania zabiły kilkudziesięciu rybaków i sprzedawców ryb.