Urzędujący prezydent wygrał wybory. Zmieniona przed rokiem konstytucja umożliwia Gnassingbe pozstanie na tym stanowisku do 2030 roku.
W stolicy organzowane są masowe protesty opozycji, domagające się ustąpienia prezydenta Faure Gnassingbe, który rządzi krajem od 12 lat. Z tego powodu władze zablokowały w kraju mobilny Internet.
Urzędujący prezydent - Faure Gnassingbe - wygrał wybory prezydenckie i pozostanie na tym stanowisku na trzecia kadencję.
Faure Gnassinbe, syn poprzedniego prezydenta Togo, który zmarł w lutym, został oficjalnie zaprzysiężony na głowę państwa. Tymczasem tysiące osób wyjeżdża do Beninu i Togo w obawie przed zamieszkami. Lider opozycji, Emmanuel Bob-Akitani, nie uznał wyniku wyborów, sam proklamując się zwycięzcą.
Po śmierci prezydenta Gnassingbwego i prowizorycznej zmianie konstytucji, na nowego prezydenta Togo zaprzysiężono jego syna, Faure. Liderzy piętnastu krajów regionu potępili ten ruch, nazywając go zamachem stanu.