Niger - Informacje praktyczne
Zobacz również relację z Nigru: Z Afryki Zachodniej do Czadu 2001.
Wstęp Pogoda Wizy Zdrowie Mapy i przewodniki Pieniądze Zagrożenia Język Internet i telefon Komunikacja Hotele Jedzenie i ZakupyWstęp

Niger jest moim zdaniem jednym z ciekawszych państw Sahelu a być może i całej Afryki. Największym atutem Nigru jest pustynia oraz zamieszkujące ją ludy, a wśród nich Tuaregowie. Ci ostatni od lat domagają się większej niezależności od rządu centralnego w Niamey oraz większego udziału w dochodach z wydobywanego w ich kraju uranu. Historia tego konfliktu jest długim pasmem okresów wojny i pokoju. Rok 2007 był czasem, w którym Tuaregowie znów chwycili za broń. Olbrzymie obszary Nigru na północ od rzeki stały się dla turystów niedostępne. Wierzę jednak, że za kilka lat znowu będzie można jeździć w Góry Aïr i na pustynię Ténéré.
Niger jest czterokrotnie większy od Polski, lecz zamieszkuje go prawie cztery razy mniej ludzi. Główną tego przyczyną jest pustynia - dominuje tutaj płaski, jałowy krajobraz Sahary i Sahelu. Pustynia w najciekawszej formie to wspomniane wcześniej Góry Aïr oraz morze diun Ténéré na północy kraju. Rzeka Niger przepływa przez południowo-zachodnie rubieże Nigru. Na drugim krańcu, czyli na południowym-wschodzie, leży Jezioro Czad - dziś jednak, w porze suchej jego brzeg jest cofnięty daleko, nawet poza granice kraju.
Niger leży w tej samej strefie czasowej co Polska. Jedyna różnica, to brak przejścia na czas letni - w okresie od listopada do marca czas jest przesunięty godzinę wcześniej w stosunku do Polski. W tym okresie, gdy w Niamey jest południe, w Polsce jest już pierwsza.
Dzień trwa tutaj średnio prawie trzynaście godzin. Najdłuższe dnie są w czerwcu, świta wtedy o 6:00 a zmierzcha o 19:40. W grudniu, gdy dnie są najkrótsze, widno jest od 6:40 do 18:50
Pogoda
Dnie w Nigrze są niemal zawsze gorące, z temperaturami przekraczającymi 40°C. Najcieplej jest w lecie, trochę mniej ciepło zimą. W nocy temperatury są niższe, oscylują koło 20°C. Po zmroku przydadzą się cieplejsze ubrania. Podczas podróży pikapem bądź ciężarówką ważne jest wtedy dobre zabezpieczenie przed wychłodzeniem organizmu.
Pora deszczowa z regularnymi opadami, taka jak w krajach leżących trochę dalej na południe od Sahary, praktycznie nie występuje. Szanse na deszcz są największe w okresie od maja do września, gdy dokucza duża wilgotność powietrza. Na pustynnej północy deszcz pada jeden dzień w roku, a bywają lata, gdy nie pada wcale.
Ze względu na temperatury, wilgotność oraz wiejący zimą harmattan, który potrafi mocno ograniczyć widoczność, najlepszą porą na podróż do Nigru jest jesień.
Wizy

Przed przyjazdem do Nigru niezbędne jest uprzednie uzyskanie wizy. Oficjalnie nie ma możliwości kupienia wizy na granicy, choć kilku moim znajomym udało się to zrobić na granicy z Burkina Faso. Spotkałem się również z relacją o otrzymaniu wizy na lotnisku w Niamey.
W Europie Niger posiada ambasady między innymi w Berlinie (przeniesiona z Bonn, dane kontaktowe poniżej), Brukseli (Rooseveltlaan 78, tel. +32 2 6486140), Paryżu (154 rue de Longchamp, tel. +33 1 45048060) i Rzymie (Via Antonio Baiamonti, tel. +39 6 3720164).
Ambasada Republiki Nigru w Berlinie znajduje się przy Machnowerstrasse 24, 14165 Berlin, tel. +49 30 80589660 (rozmawiają po niemiecku, francusku i angielsku). Aby uzyskać miesięczną wizę turystyczną należy dostarczyć dwa wypełnione formularze (przysyłają faksem), dwa zdjęcia, kopię ważnego szczepienia przeciw żółtej febrze oraz 61 euro (100 euro za wizę wielokrotną). Pieniądze można wysłać wraz z paszportem lub wpłacić na podany numer konta. Jeśli chcemy, by paszport odesłano listem poleconym, należy doliczyć dodatkowo 5 euro. Na wizę czeka się około dwóch tygodni, jest ona ważna przez trzy miesiące od podanej na formularzu dacie wjazdu. Wszystko załatwiłem wysyłając dokumenty za pomocą firmy kurierskiej, zwrócili mi nawet 4 euro reszty.
W Afryce, Niger posiada przedstawicielstwa dyplomatyczne między innymi w Abidżanie (Blvd Achalme, Marcory), Akrze (Indepence Ave), Lagos (15 Adeola Odeku St, Victoria Island), Kano (12 Aliyu Ave, Airport Rd), Bamako (Ave Mamadou Konaté), Cotonou (Rue 651A), Ndżamenie (Ave Gourang), Algierze (54 Rue du Vercors), Tamanrasset (Ave Emir Abdelkader), Trypolisie (Ahmed Abdulmalek St., Hai Alandalus), Addis Abebie (Debre Zeit Rd.) i Kairze (101, Alharam St., Giza).
Czad
Ambasada Czadu w Niamey czynna jest w dni robocze od 8 rano. Do wizy potrzebne są dwa zdjęcia i 15 000 CFA. Przychodząc rano, wszystko można załatwić jednego dnia. Wiza ważna jest przez miesiąc od zadeklarowanej daty wjazdu.Nigeria
Ambasada Nigerii w Niamey czynna jest we wtorki i czwartki od 10:00 rano. Zaproszenie z Nigerii nie jest potrzebne, wystarczą dwa zdjęcia i 65 000 CFA. Na wizę trzeba poczekać trzy dni, choć w sprzyjających okolicznościach wszystko można załatwić tego samego dnia.
Zdrowie
Wjeżdżając do Nigru może zostać skontrolowana ważność szczepienia przeciw żółtej febrze. Szczepienia wykonują w Polsce Sanepidy (Stacje Sanitarno-Epidemiologiczne; adresy i telefony do placówek Sanepidu można znaleźć na stronie Państwowej Inspekcji Sanitarnej), lub niektóre oddziały specjalistyczne szpitali.
Zagrożenie malarią występuje na terenie całego kraju oprócz dalekiej północy. Największe ryzyko zachorowania występuje na południu Nigru w okresie od lipca do października. O zapobieganiu tej chorobie napisałem w części Malaria w Afryce.
Od lipca do października, czyli w porze deszczowej, gdy występujący z brzegów Niger zalewa okoliczne ziemie, w Nigrze pojawiają się ogniska zachorowań na cholerę i inne zakaźne „choroby brudnych rąk”.
Pozostałe zagrożenia dla zdrowia to występujące od lutego do lipca wirusowe zapalenie opon mózgowych, polio, HIV/AIDS oraz ślepota rzeczna (Bilharcjoza, występuje na całej długości Nigru i w innych zbiornikach wodnych).
Mapy i przewodniki
Istnieją trzy anglojęzyczne przewodniki po Nigrze warte polecenia. Dedykowany tylko temu krajowi jest tylko jeden - „Niger” wydawnictwa Bradt. Niger, jako część większego regionu Afryki, znajdziemy ponadto w „West Africa” (lub jeszcze obszerniejszym - „Africa”) z Lonely Planet oraz dedykowanym raczej zmotoryzowanym turystom „Sahara Overland” autorstwa Chrisa Scotta.
Z trzech wyżej wymienionych, do podróży z plecakiem najlepszy wydaje się być Bradt, który zawiera najwięcej informacji praktycznych (przy dłuższej trasie, może być to jednak dodatkowy ciężar).
Gdyby ktoś potrzebował mapy, ogólnie dostępne są trzy. Dwie zatytułowane po prostu „Niger” wydawnictw ITMB i IGN, obie w skali 1:2 000 000. Trzecia, chyba najlepsza, chociaż w mniejszej skali 1:4 000 000 to „Africa North & West - 741” wydawnictwa Michelin - jest to mapa całej Afryki Zachodniej i Północnej, po granice z Egiptem i Sudanem na wschodzie i Kongiem na południu.
Zobacz również mapę satelitarną Nigru na Google Maps.
Pieniądze

Niger, wraz z Beninem, Burkina Faso, Gwineą Bissau, Mali, Senegalem, Togo i Wybrzeżem Kości Słoniowej należy do unii monetarnej Afryki Zachodniej BCEAO. W całej strefie unii środkiem płatniczym jest jeden pieniądz - frank CFA (czyt. sefa). Trzyliterowy kod międzynarodowy CFA to XOF.
Oficjalnie, CFA jest związany z euro kursem 100 CFA za 15 eurocentów (1 euro = 666 CFA). Rzeczywisty kurs wymiany jest jednak niższy, od 640 do 650 CFA za euro. Wymiana innych walut obciążona jest dodatkowymi prowizjami, więc najlepiej brać euro. Bieżące kursy (stan na kwiecień 2008):
- 1 € = 645 CFA
- 1 $ = 400 CFA
Pieniądze korzystniej jest wymieniać na czarnym rynku niż w bankach, gdyż te pobierają kilkuprocentowe prowizje. Trudniących się tym biznesmenów spotkamy na lotnisku i w okolicach bazarów. W razie wątpliwości można poprosić o pomoc obsługę hotelu. Bankomaty z logo VISA widziałem tylko w Niamey, ale nie udało mi się z nich wyciągnąć pieniędzy.
Przy granicy z Nigerią w obiegu funkcjonują równolegle nigeryjskie naira - płacąc CFA część reszty można otrzymać właśnie w naira. W pobliżu Jeziora Czad funkcjonują aż trzy waluty: CFA, naira i CFA Afryki centralnej (dalej: FCFA). Kursy wymiany:
- 1000 CFA = 280 naira
- 1000 CFA = 1000 FCFA
Zagrożenia
W 2007 roku zamieszkujący północ Nigru Tuaregowie utworzyli ruch zbrojny o nazwie Mouvement des Nigeriens pour la Justice (MNJ). Oskarża on rząd centralny o marginalizację regionu i niesprawiedliwy podział zysków z wydobywanego na tym terenie uranu. Bojownicy MNJ zaminowali drogi w Górach Aïr i rozpoczęli serię ataków na pozycje rządowe. Echa tego konfliktu docierają również na południe kraju - do bezpośredniego ataku doszło w Tanout; w Niamey, Tahoua i Maradi wybuchły miny.
Więcej na temat tego konfliktu w Notatniku - Druga rewolta Tuaregów.
Po objętej stanem wyjątkowym północy można poruszać się wyłącznie w eskortowanych przez wojsko konwojach. Choć nadal można dojechać do Agadez i Arlit (okresowo obowiązuje zakaz podróży i do tych miast), legalnie zboczyć z głównej drogi, czy wyruszyć poza miasto się nie da (pod rygorem kary śmierci).
Choć Niamey jest relatywnie bezpiecznym miastem, i tutaj trzeba się mieć na baczności - portfel można stracić na moście Kennediego, w okolicy „małego” bazaru i muzeum narodowego.
Poza stolicą, bandyci czają się rzekomo po zmroku na drodze z Zinder do Kano w Nigerii.
Skróty najświeższych informacji z Nigru publikuję w dziale Wiadomości z Afryki.
Język
Ze względu na kolonialną przeszłość, prym wśród języków obcych wiedzie francuski, który podniesiony został do rangi języka urzędowego. Porozumienie się po angielsku bywa kłopotliwe, największe szanse na dialog w tym języku są w Niamey, Agadez i przy granicy z Nigerią.
Z 21 języków lokalnych, najbardziej rozpowszechniony jest hausa, którym władają ludy zamieszkujący południe kraju, mniej więcej pomiędzy Niamey a Zinder. Pozostałe języki, którymi posługują się duże grupy społeczne to dżerma (Niamey i okolice), fulani (pas Sahelu, miedzy rzeką a pustynią), używany przez Tuaregów tamaszek oraz kanuri w okolicach Jeziora Czad.
Internet i telefon
Obecnie dostęp do Internetu można znaleźć we wszystkich większych miastach Nigru. Połączenie, nawet w Niamey bywa jednak bardzo wolne. Godzina połączenia kosztuje od 300 do 500 CFA.
Międzynarodowy numer kierunkowy do Nigru to 227. Oprócz poczty, z telefonu stacjonarnego można skorzystać w wielu punktach usługowych - wystarczy mieć dostęp do linii, by taki punkt otworzyć (lokal jest zbędny, czasami aparat telefoniczny znajduje się na taborecie przy ulicy).
Z polskich operatorów komórkowych, połączenia roamingowe z Nigru oferuje tylko Era (przez sieć Telecel) i Plus (Celtel).
Komunikacja
Odległości w Nigrze są duże, przejazd pomiędzy większymi miastami to często wyprawa na cały dzień lub dłużej. Czas podróży wydłużają przymusowe przystanki na noc - oprócz autobusów SNTV, które w nocy jeżdżą z żołnierzem na pokładzie, wszystkie inne pojazdy ze względu na zagrożenie bandytyzmem zatrzymują się na noc (można się wtedy przespać na rozłożonych pod gołym niebem matach). Autobusy SNTV nie zatrzymują się również w miejscach poboru opłat za przejazd.
Autobus
Najwygodniejsza forma transportu publicznego, gdyż autobusy jeżdżą według rozkładu jazdy a do dyspozycji pasażerów jest tylko tyle miejsc, ile jest foteli (z tego powodu bilet na autobus warto kupić z wyprzedzeniem; również dlatego, że decyduje to o kolejności zajmowania miejsc w autobusie podczas odjazdu). Autobusy odjeżdżają z dedykowanych dworców, nie z gare routiere.
Największą i najrzetelniejszą firmą autobusową jest państwowa SNTV - na stronie internetowej można znaleźć cennik i godziny odjazdów ze stacji końcowych. Z Niamey SNTV jeździ przez Agadez (14 000 CFA) do Arlit (17 000 CFA) oraz do Zinder (12 400 CFA). Z Zinder autobusy kursują przez Agadez (7 650 CFA) do Arlit (11 000 CFA) oraz do Nguigmi (7 900 CFA). SNTV jeździ również do Gao (11 500 CFA), Bamako (27 000 CFA), Cotonou (18 700 CFA), Lomé (22 750 CFA), Akry (26 750 CFA) i Wagadugu (10 000 CFA).Minibus i busz-taxi
Małe minibusy i stare Peugoty odjeżdżają dopiero po skompletowaniu wszystkich pasażerów, co czasami może oznaczać kilka godzin czekania. Komplet to 4 osoby w rzędzie, ale zdarzało mi się jechać w minibusie i w szóstkę. Najlepsze miejsce jest na fotelu obok kierowcy, gdzie siada dwóch pasażerów. Jakość miejsc z tyłu zależy od miejsca na nogi - w minibusie obok drzwi jest najciaśniej, bo tutaj wsiadają zabierani po drodze pasażerowie, dla których z pozoru miejsca już nie ma. Należy również unikać rozkładanych foteli po prawej stronie pojazdu, których oparcia opierają się na kolanach pasażera z tyłu. W Peugotach najgorsze miejsca są w drugim rzędzie foteli (tam, gdzie w kombi jest bagażnik).
Minibusy i busz-taxi odjeżdżają z gare routiere - placów, na których te pojazdy się gromadzą. Miejsca, z których odjeżdża transport w danym kierunku są oznakowane szyldami.Ciężarówka i pikap
Najtańsza i najwolniejsza forma transportu. Na odjazd można czekać nawet ponad dobę, gdyż kierowca pojedzie tylko wtedy, gdy uzna, że mu się to opłaca. Większość pasażerów jedzie z tyłu, na ładunku. Miejsca w kabinie są zwykle dawno zajęte przez bogatszych właścicieli przewożonych towarów, są też droższe.
Podróżując w dzień trzeba dobrze zabezpieczyć się przed słońcem, a w przypadku pikapa również przed pyłem (miejscowi stosują turban i okulary przeciwsłoneczne) i wypadnięciem za burtę. W nocy ważne jest dobre przygotowanie przed wychłodzeniem - ciepłe, wiatro-szczelne ubranie warto mieć pod ręką, bo do zakopanego gdzieś między bagażami plecaka może nie być dostępu.
Hotele
W miastach nie ma wielu tanich miejsc noclegowych, ale zawsze jakiś hotel się znajdzie. Standard jest niski - najtańsze oferują kulawe prycze i toalety na podwórku z dziurą w ziemi i beczką wody. Moskitiery zazwyczaj nie ma. Jeśli w pokoju jest prąd, gniazdka są typu europejskiego (takie, jak w Polsce). W mniejszych miejscowościach, w których zatrzymują się na noc minibusy, podróżni śpią za darmo pod gołym niebem, w specjalnie wyznaczonym do tego miejscu.
Jedzenie i zakupy

W miastach tanią strawę serwują przydrożne knajpki, najpewniej znajdziemy je w okolicach centrum, bazaru i placu autobusowego. W trasie, by zaspokoić głód nie trzeba nawet wychodzić z autobusu - napoje i przekąski (szaszłyki, jajka, kanapki) można kupić przez okno.
Najlepsze moim zdaniem piwo w Nigrze to Bière Niger. Oprócz niego są jeszcze Flag i Castel - znane również z innych krajów Afryki Zachodniej. Standardowa butelka ma pojemność 0.65cl.
Zakupy
Wszystkie ceny w CFA: napój 0.33cl - od 200 do 500; piwo 0.65cl - od 550 do 650; bagietka - 80; omlet z bagietką lub kanapka - od 300 do 550; ryż z sosem - 200; płyta CD lokalnego artysty - 3 500.
Niamey
(mapa z wymienionymi niżej miejscami na Google Maps)
Usadowione nad Nigrem miasto zdradza poniekąd swój charakter samym położeniem - niemal całe Niamey położone jest po północnej, zwróconej w stronę Sahary stronie rzeki.
By docenić urok Niamey warto przejść się wąskimi uliczkami nad brzegiem rzeki - Corniché de Gamkalé lub Corniché de Yantala. Ta pierwsza zaczyna się obok Hotelu Grand, idąc wzdłuż rzeki mija się szpaler praczy, potem śmierdzących garbarzy, by po dłuższym spacerze, na wysokości dworca autobusowego SNTV dojść do małej przystani łódek i sprzedawców sitowia.
W centrum miasta, obok ronda Kennediego położone jest Muzeum Narodowe (1 000 CFA, czynne od 9:00 do 17:30 z przerwą od 12:00 do 15:30). W środku znajdziemy przygnębiające zoo, warsztaty rzemieślników, naciągaczy na wycieczki oraz pawilony ze skromnymi zbiorami. Szczerze powiem, że najwięcej czasu w muzeum spędziłem w... barze. By móc fotografować na terenie muzeum, przy wejściu płaci się dodatkowe 1 000 CFA - nie warto.
Niamey może się pochwalić dwoma niezłymi bazarami - Grand Marché i Petit Marché. Jak sama nazwa wskazuje, ten pierwszy jest większy, moim zdaniem również ciekawszy. Mały bazar jest chyba jednak częściej odwiedzany przez turystów, gdyż to tutaj szanse napastowania przez sprzedawców pamiątek są większe.
Żadna wizyta w Niamey nie będzie kompletna bez podziwiania zachodzącego słońca z tarasu Grand Hôtel. Napoje są tu drogie, ale widok na rzekę, most Kennediego i słońce po drugiej stronie jest ich wart.
Pieniądze korzystnie jest wymienić na czarnym rynku (lotnisko, bazar, hotel), gdyż w bankach pobierana jest 2% prowizja.
Kafejki internetowe rozsiane są w różnych punktach miasta, korzystałem z Cyber S@tguru przy Rondzie Grand Hôtel - 500 CFA za godzinę.
Hotele
Warta polecenia pod każdym względem jest malutka Auberge Tatayi (więcej informacji na stronie www.tatayi.com - by dokonać rezerwacji trzeba zadzwonić, bo na e-maila nie otrzymałem odpowiedzi). Tatayi położona jest centralnie, naprzeciw Hotelu Grand (na mapce w przewodniku Lonely Planet jest błąd - Tatayi jest zaznaczona w innym miejscu, około 4 km dalej na wschód), przy Rue du Lubké. Łóżko w czystej dormitierze kosztuje 6 000 CFA, najtańszy pokój 14 000 CFA bez, lub 18 300 CFA z klimatyzacją. Śniadanie kosztuje dodatkowo 3 000 CFA. Tatayi organizuje również wycieczki po okolicy, odbiór z lotniska (6 000 CFA) i wymianę pieniędzy po dobrym kursie (650 CFA za euro).
Knajpy
Niemal naprzeciw Auberge Tatayi mieści się sympatyczny lokal pod gołym niebem Bouvette Orida, gdzie przy muzyce i nigeryjskich serialach serwują strawę i piwo (650 CFA). Czynne do północy. Alternatywnie, udając się od Ronda przy Hotelu Grand na wschód Rue du Sahel, przy stacji paliw Total znajdziemy kobiety sprzedające na ulicy ryż z sosem (200 CFA).
Przy Corniché de Gamkalé, mniej więcej w połowie drogi od Hotelu Grand do skrzyżowania w kierunku dworca SNTV, znajduje się restauracja La Diamangou, gdzie z zacumowanej łodzi ze stolikami można patrzeć, jak płynie woda w rzece. W niedzielne wieczory (od 18:00 do 19:00) dodatkową atrakcją jest rejs.Komunikacja
Główny plac, z którego odjeżdżają wszystkie minibusy, Peugoty i niektóre autobusy, Wadata Autogare, leży we wschodniej części miasta, za Wielkim Meczetem.
Autobusy SNTV odjeżdżają z dedykowanego placu, również po wschodniej stronie miasta. Kierunki i ceny opisane są wyżej, w części Komunikacja. Autobus do Zinder przez Maradi (9 300 CFA, 11 godzin jazdy) odjeżdża codziennie o 5:30 rano, przyjść trzeba pół godziny wcześniej.
W Niamey brakuje popularnych w innych miastach Nigru moto-taksówek. Filarem komunikacji publicznej są taksówki, trzeba tylko wiedzieć, do której wsiąść (wsiadając do pustej kierowca będzie chciał jechać bez zabierania dodatkowych pasażerów). Przejazd taksówką zbiorową przez miasto kosztuje od 100 do 500 CFA. Za kurs solo z centrum na przystanek autobusowy SNTV o 5 rano zapłaciłem 3 000 CFA.Lotnisko
Niamey Diori Hamani International Airport oddalone jest od centrum miasta o prawie osiem kilometrów. Nie jest to duży port lotniczy, po wylądowaniu wypełnienie formularza, przejście przez kontrolę paszportową, sanitarną (kontrola szczepienia przeciw żółtej febrze) oraz odebranie bagażu nie trwa dłużej niż 15 minut.
Na lotnisku nie ma bankomatów a okienka banków podczas przylotu mojego samolotu były zamknięte, pieniądze po dobrym kursie (650 CFA z 1 euro) można wymienić u koleżków na parkingu.
Jedynym sposobem na dostanie się bezpośrednio z lotniska do centrum jest taksówka (nie mniej, niż 3 000 CFA). Jeśli jednak podejście 300 metrów do głównej drogi nie jest problemem, można stamtąd złapać lokalnego minibusa (do miasta jest w prawo, minibusy jeżdżą do około północy) - przejazd do centrum powinien kosztować nie więcej niż 200 CFA.
Maradi

Mniej więcej w połowie drogi z Niamey do Nguigmi, Maradi jest dobrym przystankiem w drodze do Kano w Nigerii. Atutem miasta jest duży, oryginalny bazar, na którym w każdy poniedziałek i piątek (w inne dni tygodnia ruch jest mniejszy) spotykają się kupcy z całego regionu, w tym z Nigerii. Spacerując bocznymi uliczkami trochę dalej od centrum można zobaczyć szkółki koraniczne, w których niemal na ulicy dzieci przepisują wersety Koranu na drewniane tabliczki.
W Maradi są co najmniej dwie kafejki internetowe, ale jedna była off-line, a w drugiej bezskutecznie czekałem pół godziny na otwarcie strony. Wymianą pieniędzy, w tym nigeryjskich naira, trudnią się panowie z kalkulatorami przebywający na gare routiere.
Hotele
Zatrzymałem się w Hotelu Liberté, w niewielkim oddaleniu od centrum. „Liberté” to wolność, jej ślady znajdziemy pod prysznicem w pokoju. Szyld z nazwą hotelu, wyblakły, zakurzony - choć duży, jest niemal niewidoczny z ulicy. Dobrym sposobem na jego odnalezienie jest pomoc miejscowych. Nie jest to hotel z prawdziwego zdarzenia, raczej kawałek obejścia, z dwiema izbami od podwórka do wynajęcia. Pokoiki mają moskitierę, wiatrak, prysznic i blade oświetlenie. Zagradzana blachą dziura w kącie podwórza to toaleta. Noc kosztuje 5 500 CFA. Słowo ostrzeżenia: na podwórku, za cienkimi drzwiami biegają kury i kogut z dużymi ambicjami wokalnymi - od 3:00 nad ranem w równych, kilkuminutowych odstępach niemiłosiernie maltretował grdykę.Knajpy
Jeśli ma być smacznie, tanio i przyjemnie, to należy polecić bary w ogrodach publicznych - Jardin Publique. Jest tu wszystko, co trzeba - stoliki w cieniu drzew, zimne piwo i spory wybór dań. Sądząc po liczbie kabo-kabo, zabierających danie na wynos, jest tu najlepszy w mieście kurczak z rożna.Komunikacja
Gare routiere z busz-taxi jest niedaleko bazaru. Przejazd Peugotem do Kano kosztuje 5 000 CFA. Zanim odjechałem, trzy razy musiałem zmieniać samochód, bo nie było wiadomo, który w końcu pojedzie pierwszy. Na odjazd czekałem niecałą godzinę, do Kano jedzie się cztery godziny, granicę przekracza się szybko i bez żadnych nieoficjalnych opłat.
Plac autobusowy SNTV też jest blisko bazaru - dwie przecznice od gare routiere na południe.
Po Maradi krążą moto-taksówki, zwane tutaj kabo-kabo. Przejazd przez miasto kosztuje 100-200 CFA.